- Przecież to się nie uda bez chemii - mówili znajomi sadownicy, kiedy informowałem, że chcę przejść na rolnictwo ekologiczne. Żeby to zrobić, trzeba mieć sporo odwagi - opowiada Hubert Filipiak, sadownik prowadzący Ekologiczne Gospodarstwo Sadownicze "Ekojabłonka" w Rembertowie pod Warszawą.