Propozycja wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa została zdecydowanie odrzucona przez PE. Według projektu Timmermansa do 2030 r. aż 25 proc. gruntów rolnych zostałoby przeznaczone pod rolnictwo ekologiczne.
Każde gospodarstwo ekologiczne chcąc sprzedać wyprodukowane produkty musi posiadać odpowiednie certyfikaty unijne nadane przez jednostkę certyfikującą. Jak zatem wygląda droga do uzyskania takiego certyfikatu?
Mimo ostrej krytyki ze strony opozycji Sejm uchwalił ustawę o rolnictwie ekologicznym. Podstawowy zarzut dotyczył tego, że projekt nie doprowadzi do wzrostu eko-produkcji, gdyż implementuje techniczne przepisy Unii Europejskiej. Rząd odpowiada, że w zeszłym roku po raz pierwszy od 4 lat ponownie zaczęła wzrastać ilość upraw ekologicznych.